Jesień dogasa
wiatr modli się
na paciorkach deszczu
do wtóru gra
grzechot liści
Cierń goryczy
kaleczy usta
Tafla chmur
połyskuje rdzawo
światłem co skrzepło
w pół drogi
Jak znieść wzrok nocy
gdy z oczu opadły
łuski księżyca
Zbiór Poezji
Jesień dogasa
wiatr modli się
na paciorkach deszczu
do wtóru gra
grzechot liści
Cierń goryczy
kaleczy usta
Tafla chmur
połyskuje rdzawo
światłem co skrzepło
w pół drogi
Jak znieść wzrok nocy
gdy z oczu opadły
łuski księżyca