Korytarz

Jest wąski bez okien z za niskim sufitem
Wypełnia go światło jarzeniówek i ludzie
Co stoją w kolejce do przemijania
Dobrze że jeszcze chwilę temu byłam na słońcu
Prześwietliło moje palce potwierdzając
Obecność krwinek czerwonych

w co można zwątpić patrząc na kolor twarzy

Stoję bo miejsca siedzące zajęte
Przez tych co przyszli przed ósmą

przed ósmą to ja jeszcze spałam
śniło mi się że wyłaniam
rzeczy niemożliwe
z wierszy białych

Teraz próbuję wydobyć z pamięci
Zapach lasu ale to szum morza
Natrętnie poleca swe usługi
Jako uznany niwelator stresu

niestety…..

– Halo! Przepraszam!
– Czy pani jest ostatnia?

Cóż mogę odpowiedzieć
Gdy nie wiem
Które miejsce zajmuję
W kolejce do przemijania
Kto jest przede mną
I czy za mną będzie
Pytająca w kurtce
Koloru chabrowego

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Copyright © Jadwiga Gala 2002-2024